Ci którzy o blogu pamiętają ^^

sobota, 20 lipca 2013

Jego Miłość

Zapraszam wszystkich na nowo otworzonego bloga prowadzonego przeze mnie i Kaye ELF autorkę bloga <http://onelove-onelive-believe.blogspot.com/> ... Link nowootwartego ----> http://lucky-stranger.blogspot.com/ Mamy nadzieję, że przypadnie wam do gustu. 
Poniżej znajduje się coś, co nie dawało mi dziś w nocy spać. Miłego czytania >^,^<
_________________________________________________________________________________

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawiłeś się w moim życiu i głowie. 
Zająłeś moje myśli i rozkochałeś w sobie. 
Sprawiłeś, że świata poza tobą nie widziałem.
W myślach pogrążony całe dnie siedziałem.
Czy mnie kochasz?
Czy o mnie myślisz?
Czy jadłeś?
Dobrze spałeś?
Wszystko mnie interesowało.
Z czasem cię poznałem.
To w tobie się zatracałem. 
Dobrze wiedziałeś jak na mnie działasz, więc czemu mi to zrobiłeś? 
Czemu odszedłeś?
Nadal tego nie rozumiem.
Siedzę sam jak palec i wciąż z nadzieją czekam aż wejdziesz do domu. 
Wrócisz, ucałujesz moje usta i powiesz jak bardzo tęskniłeś, ale ta chwila nie nadchodzi.
Czuję łzy spływające po policzkach jedna po drugiej.
Nic się już nie liczy, tylko ty.
Ty i twoja miłość, która odeszła wraz z ostatnim twym tchnieniem. 
Nie dałeś sobie pomóc. 
Czemu nie walczyłeś? 
Odtrąciłeś mnie w brutalny sposób abym mniej cierpiał, ale ja i tak się dowiedziałem.
Wiesz jak było mi ciężko, gdy wszedłem do szpitala i dowiedziałem się, że spóźniłem się dosłownie minutę?
Umarłem wtedy z tobą. 
Siedzi tu teraz i myśli mózg niepoprawny, a ciało niepoprawne przelewa te przemyślenia na papier. 
Serca nie ma. 
Zniknęło z twoim zniknięciem.
Nie wróci już nigdy.
Nie ma po co, bo nie ma już ciebie, jego miłości. 

2 komentarze:

  1. Piękne <33
    Nawet nie waż się myśleć, że źle piszesz czy coś w tym stylu!! Piszesz cudownie i każda notka jest tego dowodem <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    smutne, ale zarazem pełne uczuć, pięknie opisałaś te uczucia rozstania....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń