Dziś krótko, nie wiedziałam za bardzo co napisać. ciekawiej będzie dopiero w następnym rozdziale.
_______________________________________________________________________________
- To co dziś mam w planach? - zapytał Hee managera na wstępie.
- Dziś masz sesję, przymiarki i czas dla siebie - odpowiedział nie odrywając wzroku od tabletu.
- Załatw mi kogoś, kto oprowadzi mnie po mieście. W końcu miałem pozwiedzać.
Manager spojrzał na niego jak na jakiegoś debila. Zawsze jak gdzieś wyjeżdżali Brunet czas wolny spędzał w klubach. Może to przez to, że nie może pić? Nie chciał dociekać. Wykręcił numer i zaczął załatwiać.
Ruszyli do studia nie zamieniając nawet słowa. Hee pisał esemesy z nadal niedowierzającym Siwonem. Wielebny po kilkudziesięciu próbach połączenie się z przyjacielem postanowił przenieść się na wiadomości tekstowe.
- Jak ja się cieszę, że jestem daleko od niego, chyba by mnie rozniósł - mruczał do siebie odpisując na kolejnego już esemesa.
- Mówiłeś coś?
- Nie, nic hyung, pracuj sobie - odparł zbywająco i powrócił do pisania
Gdy dotarli na miejsce Hee przywitał się z załogą i całkowicie pochłonął pracą. Nie zwracał uwag na zdziwione i pytające spojrzenia całej załogi. To chyba logiczne, że musiał dać z siebie wszystko aby jak najlepiej wypaść na pokazie mody. Nawet się nie obejrzał, a już był wolny. Ucieszony podziękował za pracę i ruszył do wyjścia. Tam czekał na niego mężczyzna mający oprowadzić go po Pekinie.
- Witam pana, możemy ruszać? - zapytał na co Hee tylko kiwnął głową.
- To co dziś zwiedzimy? - zapytał po drodze
- Proponuję zacząć od Zakazanego Miasta.
- Świetnie, a może mi pan coś o nim opowiedzieć?
- Naturalnie.. Zakazane Miasto zostało wzniesione w dynastii Ming. Było niedostępne dla nic nie znaczących obywateli do roku 1911.
Hee słuchał tego wszystkiego z zafascynowaniem. Zawsze intrygowała go historia Chin. Połykał każdą informację przekazaną przez przewodnika i zadawał własne pytania. Cieszył się, że manager znalazł osobę znającą się na tym co robi.
Gdy dotarli na miejsce aż uchylił usta z wrażenia. Pałac rozpościerający się przed nim był piękny. Zachodzące słońce dotykając promieniami jego dach tylko dodawało mu swego rodzaju uroku. Nie mógł uwierzyć, że widzi to na żywo. Był oczarowany tym co pokazywał mu przewodnik.
Po jakimś czasie ruszyli dalej.
- Niedaleko znajduje się Park Beihai. Na jego obszarze znajduje się Szmaragdowa Wyspa, na której zbudowano w 1652 roku pagodę z białego marmuru oraz Pawilon Tysiąca Buddów. - zaczął kolejną opowieść przewodnik w drodze do wyżej wymienionego miejsca.
Nie mieli zbyt wiele czasu na dokładne zwiedzanie parku, ale Hee nie przejął się tym za bardzo. Cieszył się, że w ogóle udało mu się coś zobaczyć. Do końca pobytu w Chinach nie będzie miał już czasu na zwiedzanie.
- Dziękuję za oprowadzenie i opowiedzenie o tych pięknych miejscach. - podziękował żegnając się powoli.
- Miło jest widzieć takie zainteresowanie u obcokrajowca. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wybierze się pan na wycieczkę po Pekinie, bo warto. - dokończył przewodnik i odszedł kłaniając się lekko.
Hee wszedł do swojego apartamentu i omal zawału nie dostał, gdy ujrzał na kanapie managera.
- I jak tam zwiedzanie? - zapytał
- Hyung nie strasz mnie to po pierwsze, a po drugie to super.
- Hangeng się o ciebie pytał. Chyba był zawiedziony, że nie dokończyliście. - powiedział z dziwnym uśmieszkiem na twarzy manager.
- Jakoś mnie to mało obchodzi.
- A to nowość. Nie wnikam, ale dziwi mnie twoja nagła obojętność do niego. Jeszcze wczoraj byłeś nim niesamowicie zainteresowany.
- Oj hyung hyung, ty jak zawsze nic nie rozumiesz. - powiedział z tym charakterystycznym dla siebie, wrednym uśmiechem. - Dobra, idź, chcę iść spać. Jestem zmęczony. - dodał wypychając starszego z apartamentu.
1. Skąd ty wiesz tyle o tych Chinach? xD
OdpowiedzUsuń2. Hee zaiteresowany zwiedzaniem.. lubię to :D
3. Zawstydzony Hee? Jeszcze bardziej to lubię. xD
Szkoda, że tak krótko :c No, ale ważne, że jest ^^ Jak zwykle świetnie i czekam na kolejny rozdział <3
CO Ty kombinujesz? :D
OdpowiedzUsuńMało! Mało! Dziewczyno pisz więcej :D
Ajaj :d coś czuje, że będzie ostro. ;P
Lubię to!
OdpowiedzUsuń~ Samael rzecz jasna ;D
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńrozdział dobry, Hee mógł chociaż trochę pozwiedzać....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia